czwartek, 29 stycznia 2015

TOP 10 polskich sportowców wszech czasów

Na wstępie chce podkreślić, że ten ranking jest SUBIEKTYWNY, więc niektóre typy mogą być dziwne bądź niezrozumiałe.

10. ROBERT KUBICA - wprawdzie formuła 1 nie jest jakoś bardzo popularnym sportem w Polsce, to za sprawą Roberta Kubicy, który był pierwszym Polakiem w historii startującym w F1 stała się trochę bardziej znanym sportem. Najlepszy sportowiec Polski w 2008 roku a to o czymś świadczy. W 2011 uległ poważnemu wypadkowi, obecnie jeździ w WRC, kto wie, jakby potoczyła się jego kariera gdyby nie ten wypadek.


9. ANDRZEJ GOŁOTA - największa nadzieja białych w boksie, brązowy medalista IO w Seulu (1988) i mistrzostw Europy z Aten (1989) . 4 razy walczył o mistrza, dwa razy niesłusznie przegrał przez werdykty sędziów, chociaż był lepszy od swoich rywali. Miliony rodaków wstało w nocy aby oglądać jego walki. 52 walki na zawodowych ringach, 41 zwycięstwa z czego 33 przez nokaut, 9 porażek, 1 remis i 1 walka nie odbyta. (z Mikem Tysonem) Do historii przeszły 2 walki z Riddickiem Bowe. (wygrywał na punkty, ale obie walki przegrane przez ciosy poniżej pasa)

Gołota vs Bowe


8. KAZIMIERZ DEYNA - Deyna Kazimierz, nie rusz Kazika bo zginiesz najpopularniejsza przyśpiewka dotycząca "Kaza". A to najpopularniejsza jego bramka z rzutu rożnego(!) w meczu z Portugalią (1977) Deyna gol. Kapitan reprezentacji Polski, z którą zdobył mistrzostwo (1972) oraz wicemistrzostwo (1976) olimpijskie oraz zajął 3 miejsce na Mistrzostwach Świata w RFN (1974). W 1981 wystąpił w filmie Ucieczka do zwycięstwa obok takich gwiazd jak Pele czy Bobby Moore. Zginął w wypadku samochodowym w 1989 roku w USA. 97 występów w narodowej reprezentacji, 41 goli. Jeden z najlepszych polskich piłkarzy w historii.



7. IRENA SZEWIŃSKA - multimedalistka Igrzysk Olimpijskich oraz Mistrzostw Europy, w czasie swojej kariery 10 razy poprawiała rekordy świata, należy do IAAF Hall of Fame (galeria sław lekkoatletycznych utworzona w roku 2012) W latach 1965-1979 zdobyła też 24 medale mistrzostw Polski na 100, 200, 400 w sztafecie 4x400 metrów oraz w skoku w dal.


6. MARIUSZ WLAZŁY - popularny "szampon" to mistrz (2014) i wicemistrz świata (2006) zdobywca wielu klubowych trofeów oraz nagród indywidualnych. Podczas Mistrzostw Świata w Polsce w poprzednim roku wybrany za najlepszego atakującego oraz najbardziej wartościowym zawodnikiem (MVP) tych rozgrywek.


5. KAROL BIELECKI - piłkarz ręczny grający na pozycji lewego rozgrywającego, wicemistrz świata (2007) oraz zdobywca brązowego medalu na Mistrzostwach Świata (2009) W 2010 roku doznał poważnej kontuzji, pęknięcie gałki ocznej. Stracił oko mimo starań lekarzy, ale nadal uprawia sport, grając w specjalnych okularach ochronnych. Duży szacun!


4. JERZY KULEJ - dwukrotny mistrz olimpijski (1964, 1968) oraz zdobywca 3 medali na Mistrzostwach Europy (1963 i 1965 złoto, 1967 srebro) W 1998, za wybitne zasługi dla ruchu olimpijskiego, za działalność na rzecz rozwoju i propagowania kultury fizycznej oraz osiągnięcia sportowe, został odznaczony przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W trakcie kariery bokserskiej stoczył 348 walk, 317 wygrał, 6 zremisował i 25 przegrał. Prawdopodobnie najlepszy polski bokser a na pewno jeden z najlepszych. Zmarł w 2012 roku.


3. ZBIGNIEW BONIEK - na ostatnim miejscu podium znajduje się "Zibi", reprezentant Polski w latach 1976-1986, zagrał w narodowych barwach 80 spotkań i strzelił 24 bramki. Brązowy medalista Mistrzostw Świata. (1982) Piłkarz Zawiszy, Widzewa, Juventusu oraz Romy. Z Juve wygrał 6 pucharów w tym Puchar Europy. (dzisiejsza Liga Mistrzów) Znajduje się na liście FIFA 100, która obejmuje stu najlepszych piłkarzy w historii światowej piłki nożnej według FIFA. Obecnie prezes PZPN.


2. ROBERT KORZENIOWSKI - polski lekkoatleta, chodziarz, wielokrotny mistrz olimpijski, świata i Europy, uznawany za jednego z najwybitniejszych polskich sportowców w historii, najbardziej utytułowany polski sportowiec pod względem zdobytych tytułów mistrza olimpijskiego. Zdobył 4 złote medale na Igrzyskach (1996, 2 w 2000 oraz w 2004) jedyny polski sportowiec, który zdobył złote medale na trzech igrzyskach z rzędu.


1. ADAM MAŁYSZ - polski skoczek narciarski, multimedalista olimpijski, najbardziej utytułowany zawodnik w historii indywidualnych konkursów mistrzostw świata w skokach narciarskich, najlepszy polski sportowiec pierwszej dekady XXI wieku. Jego sukcesy można by wymieniać w nieskończoność. Dla mnie absolutnie #1.

TOP 10 skoków A. Małysza


Planuję zrobić notkę top 10 piłkarzy, ale wszystko w swoim czasie. Będzie wyglądała podobnie jak ta.

Pozdrawiam, Rydzu.

poniedziałek, 19 stycznia 2015

♀+♂=♥


Na samym początku warto zadać sobie pytanie: what is love? Każdy interpretuje to na własny sposób, ale generalnie wiemy o co chodzi. Wystarczy spojrzeć na dzisiejszy tytuł, ale tak dla pewności przetłumaczę go na słowa, kobieta + mężczyzna = miłość. (chociaż nie zawsze, ale dzisiaj będzie o związkach hetero)

Każdy związek jest inny. Była kiedyś taka strona na fb o nazwie "śmieszą mnie niektóre związki" i w sumie nie wiem czemu jej nie polubiłem, bo zgadzam się z tym zdaniem. Czasami ludzie wiążą się z kimś, chociaż może nie bardzo się do tego nadają. Przypomina się scenka z filmików AbstrachujeTV "taki typ jak ja nie może być uwiązany". Generalnie w dzisiejszych czasach głównie te szkolne, tzn podczas okresu szkolnego związki wytrzymują max 3 miesiące, no cóż. Może to po prostu było zwykłe zauroczenie, albo jakaś przygoda. Moje zdanie w tym temacie jest takie, że jak już z kimś się jest, to wiąże się z nim jakąś tam przyszłość, przynajmniej tą najbliższą nie mówię tu o kilku dekadach.


Jak wiadomo, jednej rzeczy nie da się uniknąć. Są to kłótnie. Jak ktoś mówi, że nigdy się nie kłócił z drugą połówką i ogólnie wszystko jest zawsze ok, to coś jest chyba nie tak. Nie mówię tu o codziennych awanturach, wraz z rękoczynami ale głównie mam tu na myśli kłótnie o pierdoły. Czasami każdy ma swoje zdanie w danej sprawie i nie chce odpuścić ale powiedzmy że najlepsze w kłótni jest to, że wcześniej lub później się godzimy. Chyba że mamy większy kryzys w związku.

Przy okazji polecam stronę Jesteśmy dorośli. Kiedy to się stało - Jak to zatrzymać? Muszę przyznać, że pojawiające się tam teksty są mega życiowe i trafiają w sedno różnych spraw związanych głównie z miłością ale i nie tylko. Chciałem się również pochwalić, że właśnie dzisiaj wraz z Weroniką obchodzimy pierwszą rocznicę naszego związku. (jak to szybko zleciało) Teraz pewnie już wiecie czemu wybrałem akurat taki temat na dzisiejszą notkę.

Tak, ten brzydal po lewo to ja a po prawo moja żona. (Warszawa, grudzień 2014)

Pozdrawiam, Rydzu.

wtorek, 13 stycznia 2015

Wpis z dupy.

Czytając tytuł dzisiejszej notki może ktoś pomyślał o Człowieku Wardze, jednak nie będzie tu nic o popularnym kanale Z Dupy. Po prostu ten wpis będzie o niczym konkretnym, tzn nie będę się sztywno trzymał jednego tematu.

3 dzień bez ogrzewania. Piec odmówił posłuszeństwa a ja marznę we własnym pokoju. Jak tak dalej pójdzie, to dostanę hipotermii. Wprawdzie teraz włączyłem sobie pewne urządzenie, którego nazwy nie znam, ale ważne, że wytwarza ciepło. Podobno wieczorem ma być już napalone i ciepło będzie czuć w całym domu. Mam taką nadzieję.



Jeśli chodzi o takie moje prywatne sprawy, to mogę się pochwalić, że dzisiaj zaliczyłem kolosa z infy. Na 3, ale ważne że jest zaliczone, więc nie będziemy drążyć tego tematu. Co do kolo testu, był to pierwszy termin, więc DRUGI TERMIN w tym przypadku będzie niepotrzebny. (polecam link, bardzo fajna muzyczka) Notka o studiach planowana jest na luty, więc jest jeszcze trochę czasu. Wcześniej czeka mnie sesja!


Zaczynam trochę eksperymentować i wstawiam różne obrazki z neta, ożywia to trochę moje wypociny i muszę przyznać, że jest to całkiem spoko pomysł. Nie wiem czy zauważyliście, po prawej stronie (na stronie głównej) macie linki do mojego kanału na YouTube oraz INSTA Zapraszam.
Jak macie jakieś pomysły o czym mogę pisać, to dajcie znać w komentarzach. Wprawdzie mam już parę tematów, ale jak ktoś coś podsunie to zawsze spoko.

Akurat leci to teraz na esce ---> KLIK!

Pozdrawiam, Rydzu.

czwartek, 8 stycznia 2015

Co mnie wkurza najbardziej?

Mógłbym dzisiaj totalnie polecieć po bandzie i posypałyby się tu niezłe hejty, ale to może innym razem. Dzisiaj ewentualnie będą drobne wkurzenia. Na wszystko i wszystkich.

Pierwsze co to wkurzają mnie ludzie w busach. Jadę sobie dzisiaj na uczelnie, lub na wydział jak kto woli, no i oczywiście od rana bus cały zawalony ludźmi. Akurat ja zająłem miejsce siedzące (całe szczęście) ale jak wysiadałem na Rondzie Solidarności (ulubione rondo wszystkich w godzinach od 14 do 18) to musiałem się przepychać przez ten tłum stojących ludzi. Jeszcze jak siedzę, to albo na mnie lecą albo się opierają. Żeby to była jeszcze jakaś fajna laska, ale zazwyczaj to są jakieś stare babki albo faceci. Częściej jednak zdarza się to pierwsze, w sensie stare babki. Dobrze, że w tym tygodniu tylko raz musiałem pojechać na wydział, ale ogólnie o studiach będzie osobna notka.

Po drugie ciśnienie podnosi mi to, kiedy ja chce coś od danej osoby i zawsze muszę czekać na to dość długo, kiedy natomiast ta osoba chce coś ode mnie, to robię to praktycznie od razu lub najszybciej jak to jest możliwe. Na piwo czekam już z miesiąc o innych rzeczach już nie wspominam, bo szkoda gadać oraz szkoda moich nerwów.

Trzecim aspektem jest ludzka głupota, jednak tutaj musiałbym zastosować również autodiss, (w końcu zaliczam się do tej kategorii tj. ludzie) zresztą to jest również temat rzeka. Ja nie wiem, ludzie stają się coraz bardziej głupsi oraz zatracają zdolność samodzielnego oraz logicznego myślenia. Nic nie wiedzą, albo jeśli już to mało ale buzia to im się nie zamyka. Ja również sporo rozmawiam, więc jeśli ktoś uważa, że jestem małomówny, to widocznie słabo mnie zna, albo nie zna wcale.

Jest jeszcze pewnie wiele rzeczy, które sprawiają, że poziom mojego zdenerwowania jest bardzo wysoki, ale tyle może wystarczy. Podobno jestem osobą bardzo spokojną i trudno jest mnie wyprowadzić z równowagi jednak jest to możliwe, ale lepiej tego nie próbujcie.

Myślę, że ta notka będzie przełomowa, jeśli chodzi o bloga, ponieważ nie wiedziałem za bardzo o czym napisać, ale jakoś się udało, na parę najbliższych wpisów mam koncepcję, także bądźcie czujni. Zresztą jak wrzucam coś nowego to i tak się reklamuje na fejsie, mam do tego prawo a wy nie musicie przecież wchodzić w ten link. I tak nie ma tutaj nic ciekawego. Haters are welcome!

Na koniec, jak to miałem w tradycji na ftb jakaś tam nutka, jednak nie jest ona przypadkowa. Nie powiem czemu, bo lubię nie dopowiadać pewnych rzeczy.


Macie jeszcze link do mojego aska, tam możecie mnie hejtować, jechać po mnie ostro a także zadawać pytania związane z wpisami a także ogólne, jeżeli nie wiem wstydzicie się o coś zapytać wprost czy na priv, albo chcecie pokręcić ze mnie bekę. Your welcome! ASK FM

Pozdrawiam, Rydzu.

sobota, 3 stycznia 2015

TOP 15 coverów

Dziś zamierzam się pochwalić moimi piano coverami. Tutaj macie link do mojego kanału:


15. UEFA Champions League theme song - hymn Ligi Mistrzów otwiera mój ranking, prawie 1000 wyświetleń, dosyć łatwo się gra i nie jest trudne do nauczenia.

14. Mr President - Coco jambo - ten cover ma prawie 4000 wyświetleń i jest najczęściej oglądanym coverem na moim kanale, jednak tutaj miejsce dopiero 14, jest to short version i nie jest grane na 300 letnich organach. (kto nie wie o co chodzi, wpiszcie na yt - coco jambo 300 letnie organy, polecam!)

13. Nirvana - Smells like teen spirit - ponad 600 wyświetleń, zapewne lepiej by brzmiało to z gitarą, ale jak widać na piano też da się to zagrać i to całkiem przyzwoicie.

12. Queen songs on piano (ONLY INTRO) - jako że jestem wielkim fanem zespołu Queen, postanowiłem że zrobię coś w stylu piano medley, w dodatku będą tylko tylko intra piosenek. Mogło wyjść lepiej, ale i tak wyszło całkiem spoko. Tytuły wszystkich piosenek znajdziecie w opisie.

11. Rufus Wainwright - Hallelujah - 7 kciuków w górę, 0 w dół, więc cover chyba dobry, chociaż trwa nieco ponad minutę.

10. Queen - Friends will be friends - zaczynamy top 10, na miejscu 10 Queen, jeden z moich pierwszych coverów. Ciekawostką jest fakt, że nagrał się dźwięk z gg. (przysłuchajcie się dobrze)

9. Michael Jackson - Smooth criminal - Na miejscu 9 MJ, prawie 1000 wyświetleń, dosyć szybki cover, ale udało się go zagrać.

8. Toto - Hold the line - ten kto grał w GTA, powinien znać tą piosenkę. Klasyka.

7. Rotary - Na jednej z dzikich plaż - miejsce 7 to mój najnowszy cover, który nagrałem po rocznej przerwie, tym razem coś polskiego.

6. One Republic - All the right moves - tylko miejsce 6, szkoda że nagranie jest słabej jakości, bo niestety nie miałem kiedyś dobrego sprzętu, tak więc nie ma tutaj ani HD ani HQ, ale jak dla mnie mega piosenka oraz cover.

5. Seweryn Krajewski - Najpiękniejsza - polecam przeczytać opis do tego covera, 2 zdanie mnie bardzo śmieszy. Pierwsze jest prawdziwe, że cover grałem ze słuchu. (widać słuchawki w uszach, żeby nie było, że ściemniam) Ponad 2000 wyświetleń! W tle koszulka FC Albatros.

4. Queen - Don't stop me now - oczywiście Queen musiał się znaleźć gdzieś w czołówce, nie mogło być inaczej. 4 miejsce tuż za podium, szkoda że ma tak mało wyświetleń, (udostępniać, hehe) bo myślę że wyszło mi to porządnie.

3. One Republic - Apologize - 23 łapki w górę, najwięcej na moim kanale, więc ten cover załapał się na ostatnie miejsce podium. Znalazło się również sporo pozytywnych komentarzy. Chyba pierwszy taki porządny cover, z którego mogłem być dumny, wcześniej byłem określany jako niedoszlifowany klawiszowiec, ale po tym coverze taka opinia była delikatnie krzywdząca.

2. Coldplay - Viva la vida - tutaj jak zobaczycie, nie mam nóg. Ważne, że są ręce do gry.

1. James Arthur - Impossible - pierwsze miejsce nie jest chyba zaskoczeniem, według mnie zdecydowanie #1 jeśli chodzi o moje covery. Enjoy!

Czekam na wasze opinie, czy zgadzacie się z moim zestawieniem, czy może któraś pozycja jest za nisko a może zbyt wysoko. Może jest jakiś inny cover, którego tutaj nie wstawiłem a jest na moim kanale. Link poleci jeszcze raz, jeżeli macie konto na yt, możecie dać suba.


Odbiegając od tematu, na zakończenie chciałbym podziękować za ogarnięcie szaty graficznej mojego bloga Weronice, moja dziewczyna postarała się, żebyście nie uciekali jak tylko tutaj wejdziecie, chociaż jeszcze pewne kosmetyczne zmiany się pojawią. Jeżeli macie ochotę, możecie zajrzeć na jej bloga:


Pozdrawiam, Rydzu.